WTOREK 4 PAŹDZIERNIKA
Wstęp
Dzisiejszy fragment będziemy rozważali w kontekście miłości Bożej z jaką stwarzał nas Bóg i z jaką dał nam życie.
Pomyśl o tym, że właśnie stajesz przed Bogiem, który jest samą miłością, który kocha Cię szalenie od dnia Twojego stworzenia.
Powierz Bogu ten najbliższy czas. Oddaj Mu swoją modlitwę, tak aby wszystko co będzie się działo było skierowane na Boga i na jego chwałę.
Daj pokierować się Bogu w tej modlitwie. Proś, abyś uważnie Go słuchał, abyś skupił się tylko na Nim.
Fragment z Księgi Rodzaju [Rdz 2, 4-7]
4 Oto są dzieje początków po stworzeniu nieba i ziemi. Gdy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo, 5 nie było jeszcze żadnego krzewu polnego na ziemi, ani żadna trawa polna jeszcze nie wzeszła – bo Pan Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał ziemię 6 i rów kopał w ziemi, aby w ten sposób nawadniać całą powierzchnię gleby – 7 wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.
Wyobrażenie
Wyobraź sobie niebo i ziemię, ich ogrom i piękno. Bóg stwarzając je, pewnie napracował się bardzo. Zobacz również, że brakuje jeszcze czegoś na ziemi. Nie ma roślinności ani istot żywych. Brakuje człowieka, który zajął by się tym wszystkim. Zobacz jak Bóg lepi człowieka z prochu ziemi, jak bardzo starannie, dokładnie i z ogromem miłości to robi. Zobacz jak człowiek staje się istotą żywą dzięki tchnieniu życia, dzięki miłości Boga.
Prośba o owoc
Proś o to abyś dostrzegał z jak wielką miłością zostałeś stworzony przez Boga i jak wielką miłością obdarza Cię On od samego początku Twojego istnienia, aż po chwilę obecną.
Punkt 1
Ziemia i niebo były już gotowe, stworzone przez Boga, ale brakowało jeszcze trochę do pełni stworzenia świata. Nie było roślinności, nie było krzewów, nie było traw, nie było deszczu… Nie było tego wszystkiego, bo nie było człowieka, który by się tym zajął, zadbał o to.
Spójrz na to jak bardzo ważny jesteś w oczach Boga. Zobacz jak Bóg objawił swą miłość do Ciebie, do człowieka, poprzez obdarzenie Cię ogromnym zaufaniem. Z miłości dał w Twoje ręce, w ręce człowieka cały wielki i piękny świat – swoje dzieło. Teraz, to co dalej będzie się działo na Ziemi zależy od Ciebie, od Twoich kroków, wyborów.
Przyjrzyj się swojemu życiu. W jakim stopniu tę wolność, a zarazem i odpowiedzialność za kształt świata oraz swojego życia, jakimi obdarzył Cię Bóg z miłości, postrzegasz jako Jego prawdziwą miłość, jako coś cennego i pięknego.
Punkt 2
“… Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.”
Twoje życie jest miłosnym darem od Boga, darem, który zarazem jest wielką tajemnicą.
Człowiek to życie, które samo dla siebie jest wielką tajemnicą.
Człowiek łączy w sobie dwa najbardziej sprzeczne elementy: to, co materialne (glina, ziemia) i to, co duchowe i wzniosłe (Boże tchnienie życia). Pomyśl, jak dziwne jest to, że Bóg postanowił zmieszać ducha z ziemią… To nie jest pomyłka ani błąd. To jest dar pełen miłości Boga. Jesteś wynikiem takiego przedziwnego połączenia.
Popatrz na te wszystkie elementy swojego życia, które z pozoru nie pasują do siebie, których przyjęcie czy połączenie sprawia Ci trudność, które są pełne sprzeczności. Takie dziwne połączania są zamysłem Boga, a On nie robi głupot. Spróbuj spojrzeć na te wszystkie sprzeczności jako na nieodłączny element Ciebie jako człowieka, jako na nieodłączny element Twojego życia, jako na coś co z miłości otrzymujesz od Boga.
Punkt 3
Bóg stworzył człowieka, stworzył Ciebie jako uwieńczenie swej pracy nad światem. Zostałeś stworzony na samym końcu, a jak wiadomo na końcu dzieją się rzeczy najważniejsze. Na końcu wyczytywany i nagradzany jest zwycięzca, na końcu gra najlepszy zespół itd. Jesteś najważniejszym dziełem Boga, w którego stworzenie włożył On ogrom miłości. Bóg uczynił Cię arcydziełem spośród swych wyrobów. Jesteś dla Niego jedyny, wyjątkowy i niepowtarzalny.
W jakim stopniu dostrzegasz to w swoim życiu? Na ile widzisz jak bardzo wyjątkowy jesteś w oczach Boga, jak bardzo On Cię kocha, jak każdego dnia tworzy Twoje życie z takim samym ogromem miłości jak tworzył Cię na początku, jak tworzył pierwszego człowieka. Na ile zauważasz, że każda chwila Twojego życia jest arcydziełem Boga? Zachwyć się sobą, swoim życiem – w końcu to arcydzieło Boga.
Zakończenie
Na koniec medytacji porozmawiaj z Jezusem jak z przyjacielem. Powiedz Mu co usłyszałeś podczas tej modlitwy od Niego, co było dla Ciebie ważne, albo co było dla Ciebie trudne. Opowiedz co dzieje się teraz w Tobie. Jeżeli czujesz taką potrzebę, po prostu bądź przy Jezusie. Nic nie musisz mówić – wystarczy byś był przy nim.
Modlitwa „Ojcze nasz”